piątek, 6 marca 2020

Ktoś nowy

Od 26 lutego w moim domu mieszka nowy członek lalkowej rodzinki.
Jest to mój wymarzony Isul Glen!
Zawitał do mnie w zamian za Tajgę, to była trudna decyzja, ale nie żałuję.
Kocham tego chłopca całym serduszkiem!
Mam tylko problem z nazwaniem go. Na chwile obecną mówię na niego Haze, ale to może się jeszcze zmienić.
uhhh
Uwielbiam Isule ale mam później problem, bo nie bardzo potrafię z nimi współpracować xD
*ale tak czy siak go kocham*
W zeszły piątek zabrałam mojego chłopca do szkoły żeby zrobić mu jakieś zdjęcia (bardzo lubię to miejsce na metalu w mojej szkole) i w końcu się zebrałam, żeby je opublikować.
Wszechświecie, nie umiem w pisanie postów, po prostu zapraszam was na zdjęcia XD










piątek, 10 stycznia 2020

Hazel~

Minęło już całe 10 dni nowego roku, a ja nawet nie zauważyłam kiedy.
Troszkę stresuje się tym rokiem, bo poprzedni był naprawdę świetny, więc mam nadzieję, że ten też będzie tak samo dobry.
W tym roku po długiej przerwie udało mi się wrócić do lalek, pierwszy raz w życiu pomalowałam lalkę (biedna Alison) i zrobiłam tatuaż!
Do 24 grudnia moja lalkowa rodzinka liczyła 5 lalek, a 24 dołączyła do nich Hazel (dal Natalie)
Trochę się to w tym roku rozmnożyło....
Hazel to mój świąteczny prezent, jest ślicznaa i uwielbiam kolor jej ust.
Jest siostrą Tajgi (którą swoją drogą czekają małe zmiany w tym roku) i tak jak Tajga jest wiedźmą...
Tylko że leniwą wiedźmą, bardzo leniwą.
No cóż, biedna Tajga na pewno dostaje z nią szału...
W sumie, mam cichą nadzieję, że do końca tego miesiąca uda mi się zdobyć jeszcze jedną lalkę, ale to zobaczymy.
Mam w tym roku ferie jako pierwsza, więc czekają mnie teraz dwa tygodnie lenistwa (nie żeby to było coś nowego) mam nadzieję, że uda mi się tu jeszcze pojawić.
Dzisiaj chciałam wam pokazać zdjęcia Hazel, Alison i Tooru. 
No i 2 albo 3 zaległe zdjęcia przemalowanej Sumire...
Zegnam się już z wami, trzymajcie się ciepło!~~~
















środa, 13 listopada 2019

Alison~

Dzieeń dobryy~

Zastanawiam się czy ktoś jeszcze czyta lalkowe blogi, mi często zdarza się wchodzić na blogi na których wiem że nic nowego nie znajdę, bo ostatni post rok, dwa lata temu, ale mimo to lubię czytać stare wpisy.
Jestem tym typem człowieka, który lubi wracać do przeszłości (często później tego żałując)
Jako że ostatnio nabrałam trochę więcej pewności siebie i takiej wewnętrznej "odwagi" postanowiłam, że przemaluję Al.
Toooooo...
Była katastrofa.
Zaczęłam zmywać jej mordkę, ale nie chciało się zmyć.
Zostały okropne plamy.
Myślałam że się popłaczę , schowałam lalkę i siedziałam kompletnie nie wiedząc co mam zrobić.
wpadłam na pomysł ze pozbędę się plam papierem ściernym.
Zadziałało.
Nie miałam niestety takiego papieru żeby wszystko było idealne, ale to się poprawi następnym razeem.
No, ale zabrałam się w końcu za malowanie i w sumie jak na pierwszy raz jestem z siebie zadowolona.
Tak więc przedstawiam wam nową Alison...





PLUUUS
Moja wcale nie tak nowa lokatorka Pullip Akemi! Jakoś nie miałam czasu się nią pochwalić, więc teraz podrzucę jej zdjęcie. Totalnie uwielbiam tą postać, więc dostanie tylko lepsze włoski, oczy i obitsu i wciąż będzie Akemi xD

 Do napisania!

środa, 14 sierpnia 2019

Tajga

Nowa lalka w kolekcji...to chyba znak że wracam do lalkowania na dłużej.
Jakiś czas temu złapała mnie ochota na nową lalkę, w końcu, przypadkiem w oko wpadła mi ta panna i o wszechświecie, zakochałam się.
Nie zastanawiając się długo stwierdziłam, że biorę.
W ten sposób kilka dni później dotarła do mnie moja nowa lalka. Kurcze to już dobry ponad rok od mojego ostatniego lalkowego zakupu. No ale wracając, Tajga (bo tak dostała na imię) przyszła do mnie 2 sierpnia, więc jest zodiakalnym lwem. Myślę że to pasuje do niej ideeealnie.
Jest też małą wredną wiedźmą, zawsze chciałam mieć taką czarownicowatą lalkę i w koońcu ją mam!
Mam już wymyśloną dla niej historyjkę, opisany jej charakter i różnee takie, ale o tym może kiedy indziej...
Przyznam szczerze że dawno nie miałam stockowego ciałka pullip w łapkach więc fotografowanie jej (dla mnie, osoby która tootalnie wyszła z wprawy) to masakra, no, ale baardzo chciałam się nią tutaj pochwalić XD
Oh, ostatnio też byłam na lalkowym meecie w Kato, jak na każdym meecie na którym byłam było swieetnie. Uwielbiam lalkowych ludzi i ich lalki xD
Baardzo chciałam dodać zdjęcia, tzn zrobić tam jakieś ładne i dodać. Przed wyjściem dobre dziesięć razy sprawdzałam czy mam wszystko. Zadowolona wyszłam z domu, wpakowałam się w autobus i...zapomniałam aparatu. Miałam ochotę się udusić. No i tyle by było z moich ładnych zdjęć...ehh, wszechświat mnie nienawidzi. Kończę już moje 'rozpisywanie' się i chciałam was jeszcze zaprosić na zdjęcia Tajgi, naaprawdę uwielbiam makijaż tej lalki.
No to co...miłego sierpnia i do napisania~~~




(wszystkie zdjęcia są podobne, ale i tak je lubię więc shhh)

wtorek, 16 lipca 2019

Tyyyle czasu już minęło

O wszechświecie...znowu zniknęłam na tyle czaasu. Serio, nie wiem kiedy te miesiące minęły.
Wszystko zleciało potwornie szybko...
Od jakiegoś czasu chciałam coś tutaj napisać, coś pokazać, dodać, opisać, ale zawsze lenistwo wygrywało (jestem potwornie leniwa ok )
ale
Jestem tu dzisiaj, z okazji urodzin Alison...
Jeżu...uwierzycie ze minęło już 5 długich lat jak u mnie jest?
Zaczynałam lalkować jako dzieciak, który kompletnie nie znał się na lalkach, zdjęciach i wielu innych rzeczach.
Teraz już podobno jestem dorosła(ekhem, wciąż na niczym się nie znam)
Al była ze na w najważniejszych momentach mojego życia i dzięki niej poznałam wieele cudownych osób, i spędziłam świetnie czas. Uwielbiam to hobby i uwielbiam ludzi z tego hobby.
No ale wracając do Luśki. Od ostatnich zdjęć tutaj przeszła duuże zmiany.
Przez te 5 lat widziałam ją już w prawie wszystkim i taka podoba mi się najbardziej!
Nowy wig, nowe oczka i trochę zmieniony makijaż( prawdopodobnie jedna zdecyduję się na całkowite przemalowanie jej..ale to jeszcze nie teraaz)
uhhh
W sumie jedyne co sie nie zmieniło to to że nie umiem skleić sensownego posta
Nie przedłużając zapraszam was na zdjęcia.
Udanych wakacji!~
.











czwartek, 27 września 2018

Powroty...

Powroty są trudne...a przynajmniej dla mnie takie są, bo nie mam pewności czy właściwie jest do czego wracać. Zbieram się do napisania tego posta już od kilku długich miesięcy i oto jestem.
Jakaś część mnie potwornie tęskniła za lalkowaniem, ale nie byłam w stanie złapać lalki do łapki i zrobić jej zadowalających mnie zdjęć. Może nie byłam gotowa?
W moim życiu od ostatniego posta zmieniło się bardzoo dużo.
Wydaje mi się że na lepsze.
Znalazłam miłość mojego życia, szczęście i spokój. Chociaż przyznam szczerze nie było mi łatwo.
W sumie to nawet nie wiem kiedy zleciało tyle miesięcy od poprzedniego posta, serio, ten czas gna jak szalony. To trochę straszne.
Nie tylko moje życie się zmieniło, moje lalki tez. Chociaż może one same w sobie nie, ale moja kolekcja już tak.
Od jakiegoś czasu zamiast Morie mieszka ze mną Meryl (dal Sooni) i muszę przyznać że słabo dogaduje się z dalkami. Niestety w moim domku nie mieszka już Hoshi, ale wiem że w nowym miejscu dobrze się nim zajmują.
Sumire dostała nowe oczka i to w sumie chyba już wszystkie zmiany o których mogę wam powiedzieć.
Byłam pewna że do lalek nie wrócę, byłam tego pewna na sto procent, a jednak dzisiaj wyciągnęłam Sumi i zrobiłam jej zdjęcia, które nawet mi się podobają. Tak więc kończę już to moje marudenie i zapraszam was na zdjęcia.
Mam nadzieję że kolejny post nie pojawi się za rok~~