sobota, 17 stycznia 2015

Las...

Czasami moja kreatywność ( a raczej jej brak) mnie powala...XD. U mnie zima ekhem bez śnieżna ta zima. No a dzisiaj poszłyśmy z Luśką do lasu. Walka z tym małym potworem była okropna....no a w ferie które już za 2 tyg mam dla Al i was niespodzianke nie nie jest to nowy lokator chociaż lokatora( tak tak lokatora nie lokatorki ) spodziewajcie sie w czerwcu^^ Echh szkoła mnie zabija w tej pierwszej gimnazjum jest okropnie a moja mama cały czas gada co mogłabym poprawić -.- No to zapraszam na te nieszczęsne zdjęcia i o kurde Al sama stoji...10 minut ustawianie lekki wiaterek i jeb już nie stoji...XD


 Zdjęcie poniżej wręcz kocham. *.*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz