"Ani śmierć, ani zostanie zabitym nie jest niczym nienaturalnym. A życie bez celu - owszem."
Hejo! No więc wracam...wszystko dzięki Marysi [klik] która kazała mi wyciągnąć lalkę z pudła no i znów się zakochałam...ups. Ciekawe na jak długo mi ta "miłość" zostanie. Przez te kilka miesięcy podczas których blog świecił pustkami poukładałam sobie wszystko w swoim krótkim życiu...zrobiłam hmmm wiosenne porządki! Sprzedałam też Melanie ( no bo serio myślałam że już do tej pasji nie wrócę) Nie przedłużając zapraszam na zdjęcia!