środa, 9 lipca 2014

Naj naj szczęśliwszy dzień mojego życia < 3

Dzisiaj o godzinie...14:12 tata(tak tata)zamówił............moją kochaną MERL!!!!
Tak się cieszę że po prostu pewnie sobie pomyślicie...ale ma podnietę zamówiła lalkę.Ale tak cieszę się jak dziecko(hmmm czy ja nim jeszcze nie jestem mniejsza o to;))Trzymajcie mocno kciuki żeby wszystko poszło dobrze(tylko rąk nie połamcie...raczej kciuków)Boję się a raczej martwię że moje maleństwo nie dojdzie pewnie starsze osoby takie już prawdziwe kolekcjonerki będą się martwić co z nią będzie.....ale myślę że jej się tu spodoba i na pewno będzie traktowana jak mała księżniczka;)Zazdroszczę tym kolekcjonerką co już swoje skarby mają i życzę szczęścia tym co na nie czekają lub planują zakup.Mój paszczak ma takiego banana(dla nierozumujących cały czas się śmieję).Moje kochanie przyleci do mnie już za 2-4 tygodnie(wolę opcję 2!!!)

Żegnam się z wami.Uśmiechnięta ja:))))))))))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz